poniedziałek, 4 lipca 2011

Jak dbac o tatuaz?

Piszę tego posta właściwie dla siebie samej, ponieważ nie chce zapomnieć jak dbałam o świeży tatuaż. A na pewno kogoś, kto dopiero zamierza sobie go zrobić to zainteresuje.
Robiłam go u Piotra w Toruniu, w studio Tilldeath tatoo. Było czysto i  profesjonalnie za co duży plus bo inaczej uciekłabym z fotela. Ale do rzeczy- na szczęśliwe pożegnanie dostałam krem do pielęgnacji tatuażu Easy Tattoo (30zł), który miałam sobie wmasować zaraz jak przyjadę do domu. Zaklejono mnie taśmą spożywczą jak kurczaczka, naklejono plaster żeby się trzymało i przyjechałam. Przez pierwsze 3 dni miałam ten krem wsmarowywać sobie co 3 godziny myjąc przedtem mojego szczurka mydłem (chyba najlepiej Białym Jeleniem ale nie miałam takiego) i wycierając ręcznikiem (ja dla przesadniej czystości wycierałam ręcznikiem papierowym). Pozostały tydzień miałam już rzadziej myć, ale nadal wsmarowywać ten krem ( aa i oczywiście po każdym myciu i kremowaniu nowy opatrunek z kurczakiem). Po tygodniu już sporadycznie kremować. No i oczywiście zawsze przed wyjściem na słońce posmarować tatuaż filtrem, nie zaleca się opalania tatuażu.



I jak ktoś chętny? :>

51 komentarzy

  1. Anonimowy15:30

    lubisz szczurki widzę , dla mnie za duży ten tattoo ;( ale słodki !

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy tatuaż :D
    bardzo fajny blog !
    + do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  3. odwazny tatoo!!:) dużo zapłaciłaś??

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy16:01

    łał , jeszcze większy , nie wyobrażam sobie, a bolało bardzo ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy16:12

    jeej to ja nie chce tatuaża ;p im większy tym więcej bólu ..

    oj tam, ale dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy16:47

    Sama bym nie chciała tatuażu, lecz ciekawe wzory/motywy na kimś są piękne (o ile nie przesadzamy z ilością). Szczurek jest słodki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziekuje:*
    uf, dobrze ze nawet takie cos sie moze podobac ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojeeeej jaki szczurek ;D;D;D<3

    OdpowiedzUsuń
  9. tatuaz fantastic;) ja sobie ostatnio myslalam o zrobieniu jakiegos! a co dpracy to pracuje w szpitalu i dyskotece,ale norweski musisz znac;)ja znam:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy21:21

    oo. ;d jaki fajny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie lubie gryzoni, ale tatuaż świetny, zazdroszczę i to cholernie. sama już bym chciała jakiś a ciągle nie mogę się zdecydować gdzie co i jak. uhh.

    OdpowiedzUsuń
  12. o łał, niezły ten tatuaż, ja chyba też chcę, taka małą gwiazdkę na lewym nadgarstku, ale muszę się jeszcze zastanowić. fajnie że o tym napisałaś!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem bardzo chętna! Na nadgarstku, ponad karkiem lub za uchem.. Marzy mi się!
    A tusz jest chyba idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. już ok. rok jestem tak wolontariuszem, jeżdzę na inspekcje i interwencje.. czasami jest mi naprawdę ciężko, kiedy widzę takie nieszczęśliwe zwierzęta. Shia jest niczego sobie :D
    wspaniały jest ten twój szczurek! :)
    świetny blog, dodaję i pozdrawiam ;-*

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny tatuaż!
    O tak, krecik jest przesłodki ;* Dzięki, miło mi.

    OdpowiedzUsuń
  16. prawie w każdym mieście działa organizacja OTOZ Animals. trzeba do nic napisać, umówić się na spotkanie i na pewno jeśli jest jakieś schronisko, albo miejsce, w którym są bezdomne psiaki albo kotki, pozwolą się tam udzielać, dokarmiając je, wyprowadzając, bawiąc itp. naprawdę uwielbiam chodzić do schroniska, nie wiem czemu.. ale chociaż chwila z tymi zwierzętami wywołuje u mnie uśmiech :)
    dziękuję, że dokarmiasz 'moich małych przyjaciół', jakoś schudły. xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj. Ja jeszcze nie mam tatuażu.;P
    Ale przyda mi się za cztery lata jak skończę 18 lat.;)))

    OdpowiedzUsuń
  18. słodki szczurek :P
    chciałabym tatuaż, ale jeszcze nie teraaz, hehe:)
    zapr do mnie!:) xoxo, A

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to sporo trzeba o niego dbać. Twój tatuaż jest uroczy! Ale ja bym się chyba na taki nie odważyła.. jak już to jakiś delikatny.
    Aa spokojnie, ja myślałam, że nie zdążę już, że wszystko wykupili, a tu takie zdziwienie, że coś mi się jeszcze podobało:).

    OdpowiedzUsuń
  20. Anonimowy10:30

    Jeśli ktoś ma szczęście to może brać udział w licznych konkursach, jeśli zaś ktoś ma pecha musi brać udział w jeszcze większej ilości konkursach ;)

    Dlatego nie wolno się zniechęcać, to zabawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. naprawdę warto :) na początku pewnie bd Ci ciężko, bo aż chce się je wszystkie wziąść do domku, ale z czasem się przezwyczaisz..
    ta Rosie miała chyba przyciągać facetów do kina, chyba średnio się udało, bo wszyscy domagają się o Megan, z poprzednich części :D
    nie oglądałam, teraz wiem że na pewno nie obejrzę 1 i 2, bo jeśli są podobne do 3, to tylko stracę czas. xd

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedyś bardzo chciałam mieć tatuaż, ale w końcu się rozmyśliłam. może strzelę sobie jakiś... na emeryturze :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie, nie, jeszcze nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak dla mnie trochę za duży, ale całkiem ładny :) http://lovehaberdashery.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. hmm. rozmyślam nad jaskółkami na ręce... zamieszczę kiedyś u siebie zdjęcie, które znalazłam w necie ;) świetny tatuaż i zazdroszczę odwagi :D
    xoxo, And :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach jest bardzo wyrazisty, długotrwały, owocowy naprawdę serdecznie polecam. Miałam kiedyś próbkę i Tobie też polecam zapytać w drogerii abyś mogła wypróbować. Myślę ze wtedy skusisz się na kupno tego produktu.
    Dziękuje za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jakbym miala tatuaz, chetnie bym skorzystala ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. I know I am getting a tattoo but I am just not sure when. informative post!
    Forever Chic,
    Amber

    OdpowiedzUsuń
  29. ciekawy tatuaż, ale nie wiem czy ja bym sobie jakiś zafundowała ...

    OdpowiedzUsuń
  30. ja mam juz projekt na 2 nowe bylam juz w studio typ mi przerabia jak oganie to robie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. robie w szczecinie u Gonza dosc znane studio :)
    a historia kwiatka hehe nie ma zadnej wsumie heh poprostu podobaja mi sie lilje i jakos pomyslalam ze by mi pasowala taka kolorowa na rece zebym mogla widziec i zeby poprawiala mi humor i tak tez jest :)
    te 2 kolejne sa bardziej z przekazem dla mnie hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ooh, I want a tattoo like that!
    looks amazing (:
    xx


    http://thecaramelpie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. O, tak? A co kupiłaś i gdzie, może pokażesz na blogu?:) Bo ciekawa jestem.

    OdpowiedzUsuń
  34. nie ma problemu, z wielką chęcią :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy01:14

    super! Ja od jakiegoś czasu chcę zrobić tatuaż ale jeszcze nie jestem pewna jaki dokładnie więc czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Marzy mi się tatuaż ale nie co delikatniejszy :)
    Fajny blog,obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. jaki fajny szczurek :)

    http://beauty-and-make-up-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. Nigdy nie byłam przekonana do tatuaż, ale Twój mi się spodobał! Myślę, że to naprawdę bardzo fajny post, dla tych osób, które się na nie decydują!
    P.S. Nie pamiętam, czy już mi odpowiadałaś, ale mail doszedł w końcu? :)

    Pozdrawiam
    http://www.fashion-life.pl/

    OdpowiedzUsuń
  39. tak z rok zeby gadac w miare plynnie

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana, tym razem odpisałam Ci u mnie na blogu pod Twoim ostatnim komentarzem! Z mailami to tak różnie bywa, w razie innych pytań pisz śmiało! :)

    Pozdrawiam
    http://www.fashion-life.pl/

    OdpowiedzUsuń
  41. ciekawy masz tatuaż :)

    OdpowiedzUsuń
  42. kiedyś kusił mnie tatuaż, ale mi przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. OO.. jejku! Jaki śliczny! Kocham szczurki, ale na taki tatuaż raczej bym się nie zdecydowała :P

    OdpowiedzUsuń
  44. boożę , niesamowity ! ja przy moich małych ptaszkach nie mogłam wytrzymac a co dopiero taki ;D

    wiesz... nie udaje mi sie zrobic zdjecia moich ptakow.. albo wychodza jakby mialy 2m albo ucinam je... lecz teraz mialam robione zdj przez fotografa to wstawie.. chociaz to naprawde 6 małych ptakow jak "leca"

    OdpowiedzUsuń
  45. wiesz, moj tatuaż wyszedł z dania na dzien - moj kumpel wyjezdzal do niemiec - a on mnie dzarał.
    dzień wczesniej sie opalalam i miala spalona.. dodatkowo tak gdzie sa ptaki zaczynaja mi sie żebra .
    mały jest - to w sumie bez wiekszych problemów.. ale wypełnianie porównałam do depilatora haha :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Mi się marzą na przedramieniu duże krawieckie nożyczki :) z miłości do szycia ♥ :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz z prawdziwą, lecz nie wulgarną opinią. Zawsze staram się odpowiadać na wszystkie :)

Archive

Wszelkie prawa zastrzeżone
© 2016 Epitomy of Woman

Latest Instagrams

© Epitomy Of Woman. Design by Fearne.