Zakupiłam nowy szampon i odżywkę- Wella
Moje włosy są straszne- suche jak słoma :/ jak słoma- nie da się ich rozczesać, twarde jak kamień. Przykre, więc zaczęłam coś kąbinować. Rezultaty przedstawię Wam za kilka notek.
Na zdjęciach są ok ale jakbyście je dotknęli- słoma :(
A Wy polecacie coś innego niż sławny WAX ?
ja lubię szampony i odżywki Dove:)
OdpowiedzUsuńhehehe, ja właśnie zrobię o tym notkę w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńPolecam odżywki z Gliss Kur.
OdpowiedzUsuńpodobnie jak koleżanka wyżej polecam Gliss Kur. najlepiej oczywiście w zestawie szampon + odżywka, ale ja przy używaniu samego szamponu już zauważyłam poprawę kondycji. dobre są też odżywki z Pantene. obecnie używam Nature Fusion i też zauważyłam poprawę, włosy łatwiej się rozczesują (co było moją zmorą i przez to traciłam mnóstwo włosów). co do Welli się nie wypowiem, bo nigdy nie stosowałam, ale mam nadzieję, że da ci jakieś efekty :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam regeneracyjną maskę z Welli (biało-różowe opakowanie). Używam jej jakiś tydzień, efekty widoczne. Też miałam suche i twarde włosy, o bezbolesnym rozczesywaniu nie było mowy... A teraz jest świetnie, są miękkie i po myciu nie muszę ich nawet czesać, ta maska je świetnie wygładza :) Pani w drogerii polecała taką odżywkę w biało-niebieskim opakowaniu do włosów kręconych, bo świetnie nawilża, więc myślę, że byłabyś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwlosy masz cudowne <3
OdpowiedzUsuńJa polecam oczywiście Wax, ale i Pantene w spray'u 2-fazową odżywkę, której tak dużo osób nie lubi za silikony ;) (ja kocham) No i serum do włosów z Mariona (termo ochrona przed lokówką czy suszarką).
OdpowiedzUsuńpantene nature fusion i elseve z cementem i ceramidami. też zabieram się za odbudowę. włosy faktycznie wyglądają na matowe i nieco szorste, polecam kosmetyki marki loton. są bardzo dobre i w rozsądnej cenie.
OdpowiedzUsuńJedwab polecam, o :)
OdpowiedzUsuńZ welli są dobre odzywki i w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńmoj post już dlugo wisi na stronie, nie umiem zabrać się za cos nowego, acz kilka osob pytalo o pileegnacje. fajnie że przeczytalaś.
OdpowiedzUsuńPantene, olejek rycynowy, jedwab ;)
OdpowiedzUsuńA ja polecam "metody naturalne". Mam dokładnie ten sam problem z włosami, odkąd zaczęłam je zapuszczać-zawsze były miłe i gładkie,a teraz,kiedy są trochę dłuższe-słoma i siano. Fajna jest odżywka Garniera z drożdżami piwnymi, ale działa-jak wszystkie odżywki-na chwilę i - jak wszystkie kosmetyki - uzależnia... Sama zamierzam wypróbować olej kokosowy, o którym słyszałam wiele dobrego, oraz maseczkę z nafty, jajka, soku z cytryny i miodu.
OdpowiedzUsuńJa NIE polecam loreala, włosy się przetłuszczają :(
OdpowiedzUsuńnie wygladają źle ;)
OdpowiedzUsuńpolecam olejowanie włosów ;)!
słodkie są takie loczki !
OdpowiedzUsuńmnie pomogła odżywka z joanny, ale do włosów blond, miałam 4 razy rozjaśniane w krótkim czasie, więc po kilku razach używania, włosy mam nawet nawet :P jedwab chyba jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńoo też ostatnio zakupiłam ten szampon mam ten sam problem co Ty
OdpowiedzUsuńGliss Kur rządzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mi się sprawdziła odżywka z apteczki babuni, ale ja raczej używam do włosów przetłuszczających się, więc nie pomogę:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rozumiem Cię! Mam to samo. Nie wiem, czy to kwestia, że się kręcą, czy tego mrozu na dworze. Męczę je teraz odżywkami i maskami Syossa, naftą i olejkiem rycynowym. Czasami płucze piwem, ślicznie się skręcają. Powoli dochodzą do siebie.
OdpowiedzUsuńja używam sayos i odżywek w spreju :)chodzę jeszcze na kuracje odżywcze do fryzjera
OdpowiedzUsuńTo pomaga :)
Zapraszam do mnie
hmm... a ja jedwabiu:)
OdpowiedzUsuńzapraszam!
rebellook.blogspot.com
kocham te twoje włosy :3
OdpowiedzUsuńLoki ! *_____*
OdpowiedzUsuńchciałabym takie włosy :D
OdpowiedzUsuń