Wczoraj obejrzałam film, który na prawdę zmienił moje patrzenie na świat
Jeśli się tego nauczę i będę znała Sekret, który wieki temu znali tylko nieliczni
- myślę, że będę mogła potwierdzić, że to działa na 100% :)
Zastanawialiście się nad tym?
Ja chyba z 5 razy podczas oglądania powiedziałam sobie- coś w tym jest!
Coś w tym jest!!
Zdarzyło Wam się kiedyś coś podobnego??
Wierzycie?
Zamiast postanowienia na Nowy Rok :)
niesamowite !!!
OdpowiedzUsuńw pewnych momentach zaczęłam się bać :)
Do obejrzenia "Sekretu" kiedyś "zmusił" mnie mój były chłopak. Wtedy uznałam to za totalną bzdurę, ale z czasem zaczęłam się nad tym zastanawiać :) Nie jest jednak do końca przekonana czy to działa.
OdpowiedzUsuńŚwietne! :)
OdpowiedzUsuńOglądałem film the secret polecam też książkę jest bardzo podobna
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę obejrzeć tego na internecie bo mi strasznie przymula :/
OdpowiedzUsuńMuszę to obejrzeć w wolnym czasie! ;)
OdpowiedzUsuńja lubię pływać, ale dzisiaj jakoś nie jestem sobą i chodzę cały dzień zaspana.. ;<
OdpowiedzUsuńa poza tym chodząc tydzień w tydzień na basen, po jakimś czasie staje się trochę nudne;) tym bardziej jak ciągle mamy te same ćwiczenia i pływamy tylko 2 stylami ;)
Miałam kilka filmów dzięki, którym zrozumiałam niektóre rzeczy na świecie, zachowania itp. Wiele jest takich filmów, które jeśli się zrozumie to coś się z niego wyciągnie. Nawet w Matrixie dowiadywaliśmy się tego, że jeśli człowiek wie, że coś mu się uda i w siebie wierzy to potrafi wszystko :) sposób na dobrą motywację samego siebie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i może w chwili wolnego czasu zobaczę ten film :)
mam nadzieję, że Ci się uda...
OdpowiedzUsuńksiążkę przeczytałam pierwszy raz w bodaj 2007, potem powtórzyłam jeszcze 2 razy, film też oglądałam bo od dawna krąży w sieci - to co z pozoru wygląda tak prosto, jest w praktyce niezwykle trudne, zmienić budowane od lat schematy myślowe, to długa i żmudna praca...
chętnie poczytam o Twoich sukcesach w tej materii
juz dawno oglądałam ten film i czytałam książkę :) wierze w to! choć czasem trudno wprowadza się to w życie:P
OdpowiedzUsuńjak nie zapomnę to keidyś obejrzę, chociaż się boję, czytając komentarze dziewczyn . teraz niestety musze nadrabiać zaległości w szkole . jak się lenieuchuje po sylwku to się trzeba męczyć potem. ;P pozdrówki :*
OdpowiedzUsuńOglądałam kiedyś ten film i czytałam ksiażkę, ale jakoś do końca to do mnie nie przemówiło. Myślę, że warto z tego zaczerpnąć jakieś elementy dla siebie, czyli na przykład wyraźne okeślenie czego się w życiu pragnie, częste wizualizowanie tego i optymizm w patrzeniu na przyszłość, ale tak całościowo bym temu nie ufała :D
OdpowiedzUsuńIt's really amazing work, I am inspired by your work and obviously this blog is perfect.
OdpowiedzUsuńtoronto limos
kiedyś kupiłam książkę o Sekrecie, zabierałam się do jej czytania, ale koniec końców nie przeczytałam ani strony, a później oddałam do biblioteki. teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam...
OdpowiedzUsuńDziękuje za naprawdę miły komentarz.:) a więc obserwuje :)
OdpowiedzUsuńTeż się zabieram za wcielenie filozofii Sekretu w życie, łatwe to nie jest, ale mam nadzieje że pomoże. A po za tym bardzo poprawia nastrój :)
OdpowiedzUsuńOglądałam to, przez parę dni się stosowałam, jednak jeżeli ktoś ma życie do d... żaden film tego nie zmieni...
OdpowiedzUsuńPo zobaczeniu filmu The Secret zastanowiłem się o czym kiedyś myślałem i czy to się spełniło. Kiedy nie wiedziałem, że Sekret zawsze działa przyciągałem rzeczy, których tak naprawdę nie chciałem...
OdpowiedzUsuń