No i znów to samo- inne rzeczy mnie pochłaniają i nie mam czasu na bloga więc udaję, że go nie ma.
Ostatnio zrobiłam stylizację, ale potem mi się jednak odwidziało i w ten sposób nie ujrzycie jej tu. Wczoraj za to przyplątała się nam choróbka, zaczęło się od Mariusza a teraz i mnie boli gardło. Taki okres chyba, bo każdy teraz 'pociąga' nosem.
Ale ponieważ boję się, że nie zdążę ze wszystkim do urlopu to zaczęłam przygotowania i gromadzenie potrzebnych rzeczy już teraz.
Oto są powody, dla których nie ma nadal stylówki na blogu :D
Ale powiem Wam, że lata 90. wróciły i u mnie, teraz nie dość, że oszalałam na punkcie naszywek na jeansowych rzeczach (zamierzam przerobić spodnie i Wam to pokazać, ale kiedy KIEDY?!) to jeszcze motyw NASA mam już na drugiej koszulce, a na imieniny dostałam tamagotchi i gumę Hubba Bubba (tak mam 24 lata, ale wiek to tylko liczba) Szleństwo, ale fajnie bo miłe wspomnienia wróciły :)
Pamiętacie elektroniczne zwierzątka? Jak ja uwielbiałam się nimi bawić rany!!
PS. Wiecie co ciekawego można zwiedzić we Wrocławiu i w Pradze? Zbieram pomysły, piszcie, dajcie znać!!!
Świetna koszulka :D tamagotchi, ile to lat minęło, od kiedy się tym jarałam!
OdpowiedzUsuńAle czad!!!! Chcę totalnie koszulkę NASA!!!!!!! Pięlegnowanie wewnętrznego dziecka pozwala nie zwariować i być sobą :) DLatgo ja oglądam bajki albo czytam książki z dzieciństwa typu "Pan Samochodzik" :)
OdpowiedzUsuńTy masz Tamagotchi, ja mam Furbiego wraz z rodzinką - dobrze jest :D
OdpowiedzUsuńteż miałam takie elektroniczne zwierzątko:D żółte:D
OdpowiedzUsuńHubba Bubba <3
OdpowiedzUsuńOooo pamiętam te elektroniczne zwierzątka :D To był HIT. Jeśli chodzi o Wrocław to podobno oceanarium jest super. A Praga jest cała piękna! Przeróżne pałace, mosty, muzea, za dużo jest tego :D Wiec im wiece ida ci się zobaczyć tym lepiej ;) No i te uliczki z masą sklepów :D hahaha Warto też iść na most Karola, bo podobno spełnia życzenia. W sumie nie trzeba w to wierzyć, ja nie łudze się, iż moję marzenie podczas np. zdmuchiwania świeczek się spełni, ale zawsze to robimy z małą nadzieją, że to się stanie :)
OdpowiedzUsuńja na studiach umilalam sobie wkłady za pomocą tamagotchi ;d
OdpowiedzUsuńOj 90 lata wracają;)
OdpowiedzUsuńjak mogłabym nie pamiętać elektronicznego zwierzaka ;d kurcze to była zabawka!
OdpowiedzUsuńSandicious
Wrocław - polecam Ostrów Tumski, Rynek, spacer nad Odrą, okolice Hali Stulecia czy też Ludowej - jak kto woli :D no i oczywiście ZOO, Ogród Botaniczny, Ogród Japoński :D w Pradze polecam Most Karola, Złotą uliczkę i oczywiście Hradczany :D
OdpowiedzUsuńxxx
anna from http://stylelovely.com/mimundonormal/
Tamagotchi! :)
OdpowiedzUsuńA i koszulka super.
No pewnie, że pamiętam te elektroniczne zwierzątka, to była wtedy frajda mieć takie zwierzątko :)
OdpowiedzUsuń+ Pozdrawiam <3