Chciałabym pokazać Wam moje absolutne KWC (kosmetyki wszech czasów- trochę głupie określenie, ale tak nazwano właśnie kosmetyki, które uważamy za hit, bez którego nie możemy się obejść i wyjaśniam Wam ten skrót może niepotrzebnie lecz sama niedawno go odkryłam :D )
Soap&Glory
W mojej kolekcji znalazły się krem na noc, żel do mycia twarzy, płyn micelarny i krem do bardzo suchej skóry.
Krem na noc.
Beauty Sleep Accelerator
Jak widać po pudełku- kupiłam go najwcześniej i to dlatego, że spodobało mi się opakowanie w stylu Retro pin up.
Krem jest cudowny - lekki, nie podrażnia skóry w okolicach oczu, co dla mnie jest wielkim plusem. Szybko się wchłania. Po dłuższym czasie zauważyłam, że moja skóra faktycznie jest bardziej promienna, elastyczniejsza i zniknęły cienie pod oczami (choć nie były jakieś straszne). Jestem z niego BARDZO zadowolona.
Pachnie delikatnie morelą, ale nie jest to dosłownie zapach tego owocu.
Zużywam już drugi.
Speed PLUMP
Muszę powiedzieć, że strasznie mnie zaskoczył. Spodziewałam się tłustego kremu który bardzo obciąży skórę, w końcu na zimę. A tu mus! W dodatku opakowanie jest takie lekkie, że byłam zdziwiona czy coś tam w ogóle jest! ;)
Jednak nie zawiódł. Po nałożeniu na twarz czuć intensywniejszy lecz podobny zapach do kremu na noc opisanego wyżej. A potem dzieje się magia :) serio. Jakby moja skóra się napiła!
Znika sucha, popękana warstwa i to po jednym użyciu.
Ten produkt w przeciwieństwie do reszty z przedstawionych produkowany jest w Szwajcarii.
a tak wyglądają oba kremy w środku :)
który przypadł Wam do gustu bardziej?
Żel do mycia twarzy
Vitamin C facial wash
Kupiony dawno temu i nadal 'męczę' tą samą butelkę. Może to dlatego, że opakowanie ma 350ml, a aby dokładnie umyć twarz (po wcześniejszym zmyciu makijażu) wystarczy kropla. Jest więc bardzo wydajny. Jednak gdy nie lubicie zmywać makijażu wacikiem, tak jak ja, to również jest żel dla Was. Mimo iż posiada drobinki nigdy mnie nie szczypał w oczy. Nie mam po nim zaczerwienionych oczu.
Pachnie przyjemnie owocem, który nazywa się Yuzu. W życiu nie słyszałam o takim owocu więc muszę wierzyć na słowo ;)
Płyn micelarny
Total Drama Clean
Najnowszy nabytek. Potrzebowałam czegoś czym będę mogła przetrzeć twarz przed nałożeniem kremów, a po umyciu twarzy.
Toniki z Olay i Oriflame za bardzo piekły dlatego spróbowałam tego. Oczywiście się nie zawiodłam, pięknie czyści twarz z resztek podkładu, nie podrażnia, nie piecze.
Nie zmywam nim makijażu. Używam wyłącznie jako tonika.
Jedynym minusem jest zapach- na prawdę nie pachnie ogórkowo, a bardzo dziwnie. Nie umiem określić tego zapachu lecz nie podoba mi się on.
Reasumując
Z tej kolekcji jestem bardzo zadowolona. Oceniam ją 9/10 i na pewno nie będę się rozstawać z tą marką. Wiem, że Soap&Glory ma również w asortymencie kosmetyki kolorowe i choć nie zrobiły na mnie początkowo wrażenia to teraz będę na nie patrzyła przychylniej. Możliwe, że zakupię jakąś nowość :)
Z tej kolekcji jestem bardzo zadowolona. Oceniam ją 9/10 i na pewno nie będę się rozstawać z tą marką. Wiem, że Soap&Glory ma również w asortymencie kosmetyki kolorowe i choć nie zrobiły na mnie początkowo wrażenia to teraz będę na nie patrzyła przychylniej. Możliwe, że zakupię jakąś nowość :)
a co Wy sadzicie o tych kosmetykach? napiszcie mi w komentarzach!
Zaciekawił mnie ten krem/mus;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, uwielbiam takie nowości kosmetyczne:)
OdpowiedzUsuńhttp://mrs-caroline.blogspot.com/
hej, ile kosztują te kosmetyki osobno/?
OdpowiedzUsuńHej :) za tonik płaciłam £4,50 bo był w promocji :) żel ok 8, kremy 13-14 jakoś tak.
UsuńPozdrawiam
Nie znam, ale nawet opakowania są bardzo apetyczne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKOmpletnie ich nie znam, a Twoja opinia mnie zachęca. Dostępne są w Polsce?
OdpowiedzUsuńznalazłam tylko online http://glambeauty.pl/soap-glory ale kremów moich nie ma
UsuńMuszę Ci powiedzieć, że mi jednak najbardziej podoba się opakowanie ;D Co jak co ale jest świetne!
OdpowiedzUsuńnie znam tych kosmetykó!
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam o tych kosmetykach
OdpowiedzUsuńRecenzja brzmi zachecajaco :)!!!
pudełka wyglądają całkiem przyjemnie, i kusi mnie krem więc chyba będę musiała złożyć zamówienie u siostry :D
OdpowiedzUsuńxxx
anna from http://stylelovely.com/mimundonormal/
Miałam możliwość kupna kosmetyków z tej firmy w Canadzie ale jakoś cena była troszkę za wysoka i się nie skusiłam może kolejnym razem ;)
OdpowiedzUsuńnie znałam ich wcześniej
OdpowiedzUsuńOpakowania przykuwają wzrok :)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie używałam, jednak wiele osób o nich mówi :) Na razie wiem tylko że uwielbiam ich szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńświetne opakowanie, już samo to bardzo zachęca :) Super recenzja, nie znałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńJejku, perfekcja czy perfekcja :o ja zawsze podziwiam je w boots haha
OdpowiedzUsuńI have never tried Soap&Glory products, but really want to!
OdpowiedzUsuńKisses!
ChocolateFashionCoffee
ChocolateFashionCoffee Facebook Page
Lubię te blogi, na których zapoznam się z nieznanymi mi kosmetykami, które nie są na wyciągnięcie ręki w każdym sklepie. Opakowania faktycznie przykuwają uwagę i pewnie dlatego tak łatwo jest ulec kremom przy pierwszym kontakcie :)
OdpowiedzUsuń