Dziś cały dzień świeciło słońce! Tak trzymać :)
Od pewnego czasu chcę się z Wami podzielić moimi przemyśleniami dotyczącymi fanpage. Mianowicie, bardzo wiele blogerek zakłada sobie fanpage na facebook'u (ja nie jestem wyjątkiem) no i pisze tam codziennie, wstawiając jakieś ładne zdjęcia. Ja robię to samo. Ale czasem mam wrażenie, że niektórzy wolą prowadzić fanpage bardziej niż bloga, w efekcie fanpejdż jest bardziej znany niż sam blog! Zastanawia mnie, dlaczego? Czy wynika to z szybszej reakcji ludzi (od razu pojawia się 30 like'ów, a na komentarz trzeba trochę poczekać) czy też z założenia, że fb jest bardziej popularny? A może z tego, że blogerka zamiast pisać długiego posta i robić własne zdjęcia umieści foto i już? Chociaż dla jednego zdjęcia nie będę robiła nowej notki, wolę wtedy faktycznie umieścić ją na facebook'u.
Udzielam się na fb, ale nic nie daje mi takiej radości jak napisanie posta i umieszczenie zdjęć mojej stylizacji, oraz wyczekiwanie opinii na jej temat- może dlatego mój fanpejdż ciągle liczy "tylko" 123 osoby lubiące? Dla mnie fanpage jest dodatkiem do bloga, a nie na odwrót, fanpage jest takim "dojściem" do bloga, a także dla zabicia czasu :)
Oczywiście zupełnie nie obrażę się jeżeli będziecie chcieli "lubić" mój fanpage, a nawet "like za like" mi nie przeszkadza, bo i ja będę miała też wtedy co robić komentując Wam fb :)
Także na przywołanie wiosny (i słońca!) macie wiosenną stylizację, która była zrobiona, gdy przez kilka dni wyszło słońce i było ciepło!
marynarka- House
bluzka- sh
spódniczka- allegro
buty- Zara
torba- Deichmann
kapelusz- Marks and Spencer sh
Trzy detale, które zadecydowały o mojej dzisiejszej stylizacji to zegarek od Daniel Wellington , pierścionek od Eclectic Eccentricity no i bransoletka z Parfois od mojego Mariusza! :)
Bardzo się cieszę z tych 'drobnostek', które wydają mi się teraz najcenniejsze i najbardziej eleganckie jakie mam w szafie- w obliczu takiego zadania, jakim było zrobienie z takimi cudami outfitu chyba dałam ciała, bo moja dzisiejsza stylizacja jest raczej przeciętna i na pewno nie elegancka. Mam nadzieję, że docenicie moją próbę pokazania 'jak na co dzień nosić złotą biżuterię i dodatki, żeby nie było zbyt wytwornie'...
pierścionek- Eclectic Eccentricity
zegarek- Daniel Wellington
bransoletka- prezent Parfois
plecak- sh Disney :D
sukienka- Topshop
kapelusz- Takko
"Talk to me softly
There's something in your eyes
Don't hang your head in sorrow
And please don't cry
I know how you feel inside I've
I've been there before
Somethin's changin' inside you
And don't you know "
There's something in your eyes
Don't hang your head in sorrow
And please don't cry
I know how you feel inside I've
I've been there before
Somethin's changin' inside you
And don't you know "
Tak na prawdę jednak nie mam powodu do płaczu, ale strasznie podoba mi się ta piosenka, no i stylizacja jest taka 'wodna' :)
Sukienka z Asos'a chociaż elegancka i wieczorowa to w dzisiejszej stylizacji jest zwykłą spódniczką. Rąbek tajemnicy ukazuje 4 zdjęcie ;)
Miałam okazję ją już ubrać na bal karnawałowy, niesamowicie było mi w niej dobrze i wygodnie, a od czasów dzieciństwa nie zmienił mi się pogląd - sukienka na bal musi się unosić w tańcu! :)
sweter- sh
opaska- Allegro
torebka-nn
sukienka- Asos from Ahaishopping.com
rajstopy- Orsay
buty- CCC
1. kombinezon Topshop
2. koszula Atmosphere
3. sweter H&M
4. poncho-sweter Milla
5. top Zara
6. bluzka jeansowa nn
Nie wiem czy wszystkie te rzeczy będę nosić, więc jeśli któraś z nich Wam się bardzo podoba możecie się ze mną skontaktować w celu sprzedaży. Na pewno nie dam 6 i 2 :D
pozdrawiam!
" Mocny, ostry, niezwykle przyjemny zapach wiosny unosił się nad całą parafią Gråstensholm (...)
Oświetlona blaskiem ognia, trzymająca się kurczowo ramy okiennej Villemo budziła się nareszcie do życia"
Saga o Ludziach Lodu, tom 12 "Gorączka"
sweter- Udobuy
sukienka- H&M
zegarek- nn
naszyjnik- Six
opaska- Tally Weijl
torba- Deichmann
Wracam do lektury...
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archive
Wszelkie prawa zastrzeżone
© 2016 Epitomy of Woman
© 2016 Epitomy of Woman