No nareszcie mam trochę czasu, żeby napisać o różnych rzeczach, niektórych miłych innych nie. Uprzedzam, że będzie dużo zdjęć, i nie wszyscy dotrwacie pewnie do końca ;D 
Po pierwsze mam remont w mieszkaniu i wszędzie jest syf, kurz i codziennie muszę latać z mopem i ścierką jak głupia. Chciałam zrobić zdjęcie, ale oszczędzę Wam tego widoku. Co w tym zresztą ciekawego mam remont łał jestem inna -.-
Zważywszy na to co napisałam wyżej, chciałam się oderwać od szarej brudnej codzienności i wybyłam na jednodniowy wypad na morze oczywiście z moim ukochanym. Głownie do Ikei, żeby wydać bony 20zł. I to było bardzo miłe wydarzenie. Kocham Ikeowskie klopsiki, pan kucharz był bardzo fajny, taki sympatyczny grubasek :) A potem zakupy :D


Pierwszy zakup to pojemnik na jedzenie dla mego chłopa, kupiłam go, ponieważ zobaczyłam go u Pauli i się nam spodobał, drugie to sztućce za 9.99, więc musiałam kupić (będą do naszego mieszkania jak się przeprowadzimy z M.) a ostanie to mini komoda na pierdołki moje za 29.99 cieszę się z zakupów :)

Potem było ZOO w Gdańsku-Oliwie. Tu muszę Wam opowiedzieć zdarzenie które mnie zszokowało i wkurwiło zarazem. Podchodzę do lam, lamy są kochane i bardzo je lubię, więc chciałam pogłaskać, ale M. mówi, że lamy plują więc lepiej żebym się odsunęła. Obok zobaczyłam małych gówniarzy a dalej stały ich matki i gadały. Gówniarze jak usłyszeli że lamy plują, to zaczęli pluć na nie ;/ żałosne, więc im powiedziałam głośno "Weź nie pluj na tą lamę, fuj, co za ludzie niewychowani" oni na mnie patrzą, zdziwieni, pewnie ktoś pierwszy raz zwrócił im uwagę, a pojebane matki nic, tylko jak odeszłam od nich to usłyszałam "ciekawe jak będzie miała swoje dzieci" NO KURWA ten tekst tak mnie zdenerwował. Jak będę miała swoje dzieci to wychowam je w miłości i szacunku do zwierząt i w ogóle je wychowam a nie jak ta stara kurwa głupia. Boże, ale z drugiej strony widać, że taka patologia z nich. Baby wyglądały jakby dopiero z pijalni jakiejś wyszły. Żałosne. To ta lama kochana, jadła sianko sobie :)
Oczywiście poza tym niemiłym incydentem było bardzo fajnie :) Kilka zdjęć zwierząt ( kocham zwierzęta)










Jak patrzę na ostatnie zdjęcie to ziewam zawsze haha :)
Dobra jeszcze tylko napiszę,że potem było już całkiem kiepsko. Kilka niemiłych incydentów na drodze, wieczne poszukiwanie toalety, wszystko drogie więc pojechaliśmy do galerii bałtyckiej. Z całą przykrością muszę stwierdzić, że NIE POLECAM tego miejsca :/ parking płatny (halo to galeria!!), za kibel sugerowana opłata 1zł (chyba posrało, za te szczochy na podłodze! z resztą tam gdzie jest jedzenie tam toaleta MUSI być za darmo dla klientów- wymogi unijne) i przy kasie w macdonaldzie, zamówiłam co chciałam, wyraźnie mówiłam co i za ile, a koleś ( ...) mi nabił za dużo więc mówię, że źle. Stwierdziłam, że nie chciał mnie oszukać, był po prostu zmęczony, mogę ewentualnie go zrozumieć, praca tam to harówka, ale to nie polepszyło mojego złego humoru. Jedzenie też mi nie smakowało. W dodatku kobieta wyszła z kibla z hamburgerem, zadzwonił telefon, a ona położyła jedzenie na podłodze (koło kiba!!!!!) i zaczęła gadać przez kom..... a obok był stolik. Drugi raz w jednym dniu przekonałam się, że niektórzy to nie mają mózgu.
Jak ktoś dotrwał do końca to dziękuję, fajnie mieć bloga, na którym można się wyżalić :)
Jutro postaram się dodać nowy outfit.
Dobranoc :)

sobota, 28 maja 2011

Obiecana notka

Niedługo będzie ZŁA notka z fajnymi zdjęciami z naszego wypadu nad morze (Ikea, ZOO i parę innych) Posypią się wyzwiska, chociaż ogólnie nie przeklinam. Jestem po prostu WŚCIEKŁA ale mam nadzieję, że jutro mi  będzie lepiej. A to mała zapowiedź

Tak wyglądam dziś idę spać jutro się wam wyżalę, bo niestety jest na co :(

czwartek, 26 maja 2011

Zła notka

Odbywa się rozdanie u Marty na blogu http://martamiklewska.blogspot.com  w którym biorę udział po raz pierwszy :) oto nagrody (nie wiem czy o takie zdjęcie Marcie chodziło ale ok xD ) 
Może po raz pierwszy coś uda mi się wygrać???

sobota, 21 maja 2011

Rozdanie u Marty

Pierwszy raz dostałam jakąś nagrodę i w góle pierwszy raz ktoś o mnie wspomniał na swoim blogu, więc chciałbym bardzo podziękować Marcie za to wyróżnienie :) (http://martamiklewska.blogspot.com) bardzo się cieszę :) a teraz zasady tej gry xD

Zasady Sunshine Award:
  1. Podziękować za wyróżnienie.
  2. Zamieścić link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
  3. Wkleić logo wyróżnień.
  4. Przekazać nagrodę do 10 blogów.
  5. Zamieścić linki do tych blogów.
  6. Powiadomić nominowane osoby.
Stworzyć listę rzeczy, które czynią Cię szczęśliwą  
linki do blogów, które są moimi ulubionymi :) (ps. nie koniecznie w kolejności dodania i niekoniecznie to już wszystkie, ale miało być 10)
A teraz lista rzeczy, które czynią mnie szczęśliwą
Mój chłopak kochany ( szczególnie jak mogę się do niego przytulać i wąchać jego cudowny zapach 
Moje zwierzątka- Dorotka świnka morska i Myszek Szczur wędrowny 
Jak wygrzebuje w sh albo w sklepie coś zajebistego :D 
Jak się wykąpie to jestem szczęśliwa
Jak nikt mi nie zawraca dupy i mogę sobie cały dzień spokojnie leżeć w łóżku i czytać książkę :) 
Jak wyjadę w końcu za granicę a szczególnie do Skandynawii to na pewno będę szczęśliwa :) 
KONIEC

ps. przepraszam,że długo się nie odzywałam na innych blogach, ale maturalny stres jeszcze nie minął 


Sunshine awards :)

Na początku chciałabym podziękować za trzymanie kciuków, aha ale nie dziękuję jeszcze, trzymajcie dalej bo niedługo kolejne egzaminy... :(
Lubię podróżować i zwiedzać, ale niestety nie miałam okazji wyjechać poza granicę naszego kraju, a bardzo bym chciała wybrać się do Włoch, Norwegii, Finlandii i w jeszcze parę innych miejsc. Na razie najdalej gdzie byłam to w Zakopanem, oczywiście nie żałuję :) 
A oto debiut w outficie ma dziś mój kuferek od M. 
Korale kupiłam po 50% zniżce i bardzo je kocham ;) 



Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :)

środa, 11 maja 2011

W podróży...

Nie dziękuję Wam za dobre życzenia, ale po cichu proszę, trzymajcie kciuki za mnie, szczególnie w czwartek... I powodzenia innym maturzystom :)

wtorek, 3 maja 2011

MATURA (to bzdura)

Nie mogłam się zdecydować jakie buty dziś ubrać, aż w końcu stwierdziłam, że bez butów mój strój zyskuje wolność :D Sukienka znów w sowy, ale ją kocham, ponieważ jest wygodna i można ją ubrać na różne okazje.
Eh... 4 maja zaczną się matury, i właściwie nie mam za bardzo czasu, bo pilnie czytamy z M. streszczenia wszystkich lektur w tempie ekspresowym. W jasne, słoneczne dni u boku mojego kochanego nauka idzie miło i fajnie. Mam gdzieś stres, co będzie to będzie. Don't worry be happy.

T: I couldn't decide what shoes I should wear today, so I decided without shoes will be better. Dress in owl again, but I love it, because it's practical. I have exam on 4th may, so I haven't too much time. Don't worry be happy :)
Ps.It was windy day :P




poniedziałek, 2 maja 2011

Sowy rządzą!!

Archive

Wszelkie prawa zastrzeżone
© 2016 Epitomy of Woman

Latest Instagrams

© Epitomy Of Woman. Design by Fearne.